niedziela, 6 marca 2016

Przemyślenia - dzień lenia.

Czasem przychodzi taki dzień, w którym nie ma się ochoty na nic i najlepsze miejsce na świecie to łóżko.
Tak jest dziś ze mną, cały dzień w piżamie i nie robię totalnie nic. Muszę korzystać z okazji jeśli mogę, ponieważ rozpoczął się nowy semestr, a co za tym idzie nowe dziwne przedmioty.

Przez studia czasem zaczynam się bać mojej wyobraźni. Wynajmuję mieszkanie (które należy do rodziny mojego chłopaka) , w którym przydałby się remont. I czy to normalne, że potrafię wyobrazić sobie je po remoncie ze wszystkimi szczegółami. Wystarczy jakiś mały przedmiot a w mojej głowie ukazuje się wizja jak można to pomieszczenie urządzić. Czy ze mną jest coś nie tak? Mam nadzieję, że w przyszłości ( nie aż takiej dalekiej) będę miała potwierdzenie, że to mieszkanie będzie nasze. Potwierdzenie będzie wiązało się z pierścionkiem na palcu. Przywiązałam się już do tego miejsca, nie jest piękne ale będzie, gdy moja wyobraźnia zetknie się z rzeczywistością. Ale potrzebne jakiekolwiek potwierdzenie przyszłości, bo wydać wszystkie pieniądze bez pokrycia to nie jest korzystna opcja. Zdaję sobie sprawę, że nigdy nie ma nic na sto procent, ale wystarczy jakiś znak, by stworzyć nową rodzinę, nowe leprze życie.

Sądzę że studia wypaczyły mój mózg, ponieważ budynki dla mnie to nie są tylko puste bryły. Gdy patrzę na otaczającą mnie architekturę powstają we mnie pytania, jak to zostało zbudowane, jakie technologie, jaki materiał. Może naprawdę powinnam zawiesić studia. Czy może nie tylko ja tak widzę świat? 


Natchniona
Monoo xxx

1 komentarz:

  1. Nie martw się, mi studia też już trochę spaczyły mózg, chociaż pod innym kątem, co oczywiście wynika z zupełnie innego kierunku.;p
    Aczkolwiek moim zdaniem to, że wyobrażasz sobie jak mieszkanie, na którym Ci zależy miałoby wyglądać, pewnie tylko robisz to bardziej dokładnie i z większym smakiem niż zwykli zjadacze kisieli. Ale tak jak piszesz. Pchanie pieniędzy w coś, co czasami może się okazać, że nie będzie należało do Ciebie to zły pomysł, dlatego rzeczywiście lepiej poczekać na pierścionek.
    Tylko nie ma co naciskać! ;p ale to na pewno już wiesz. / jeste-studente

    OdpowiedzUsuń