czwartek, 24 marca 2016

Hybrydowa wiosna

I stało się :D wczoraj już miałam paczkę z moim zestawem o robienia manicure hybrydowego. Postawiłam na tańsze lakiery hybrydowe ponieważ dopiero się uczę i marnowanie lakieru za 30 zł to nie w moim stylu :) zapłaciłam za zestaw w promocyjnej cenie niecałe 100 zł ( ze 170 więc myślę że nieźle :) ) a w zestawie było aż 10 lakierów do wyboru, choć to były to lakiery z marki silcare to jestem zadowolona z efektu, przetrwały bez żadnych zadraśnięć generalne sprzątanie mieszkania z dodatkiem ogromnej ilości umytych naczyń. Zobaczymy jak długo przetrwają. Spotkałam się z różnymi opiniami tej marki ale nawet najlepsze marki mają swoich zwolenników i przeciwników. A jakby mi odpadły nawet po trzech dniach to warto się zastanowić czy może ja zrobiłam coś nie tak i próbować jeszcze raz :D

Oto moje wiosenne paznokcie, nie są idealne ale jak na pierwszy raz to dla mnie ogromny sukces. 
Kolor wybierał mój kochany K.


Miałyście do czynienia z tą firmą? Jakie inne tańsze lakiery hybrydowe polecacie? Macie jakieś cenne rady dla laika jak ja?


Podekscytowana
Monoo xx

poniedziałek, 21 marca 2016

Kupić czy nie - hybrydy

Coraz częściej przychodzi mi do głowy pomysł kupna zestawu do robienia hybrydowych paznokci. 

Rok temu miałam piękne paznokcie, przedłużone i pokryte hybrydą, które robiła mi koleżanka.


 Choć były długie to nie przeszkadzały mi w codziennym funkcjonowaniu, ale nie o długość tutaj chodzi tylko o wygodę. Przez 2-3 tygodnie miałam po prostu spokój i moje paznokcie wyglądały naprawdę dobrze. Byłam u koleżanki dwa razy na hybrydy ale z powodu braku czasu i stwierdzeniu, że nie chce komuś płacić jeśli sama mogłabym to zrobić. Mogłabym to robić sama, jeśli tylko bym miała czym je robić. 

Obecnie maluję paznokcie zwykłymi lakierami raz lub dwa razy w tygodniu zależy jak uda mi się zagospodarować czas. Czasem wyglądają naprawdę niekorzystnie (same naczynia się nie pozmywają).i łamią się zawsze w nieodpowiednich momentach. Dlatego zaczynam zastanawiać się nad zakupem lampy i reszty zabawek. Wiem, że jeśli zainwestuję i pobawię się trochę i dojdę do perfekcji to kilka bliskich osób zainteresuje się i może coś tam się zwróci, Ale nie koszta są najważniejsze tylko to, że może w końcu moje paznokcie jakoś odżyją i nabiorą kształtu.

A Wy macie/miałyście hybrydy? Robione samodzielnie czy przez kosmetyczkę? 

Kupić czy nie? o.O

Rozdarta
Monoo xx


niedziela, 6 marca 2016

Przemyślenia - dzień lenia.

Czasem przychodzi taki dzień, w którym nie ma się ochoty na nic i najlepsze miejsce na świecie to łóżko.
Tak jest dziś ze mną, cały dzień w piżamie i nie robię totalnie nic. Muszę korzystać z okazji jeśli mogę, ponieważ rozpoczął się nowy semestr, a co za tym idzie nowe dziwne przedmioty.

Przez studia czasem zaczynam się bać mojej wyobraźni. Wynajmuję mieszkanie (które należy do rodziny mojego chłopaka) , w którym przydałby się remont. I czy to normalne, że potrafię wyobrazić sobie je po remoncie ze wszystkimi szczegółami. Wystarczy jakiś mały przedmiot a w mojej głowie ukazuje się wizja jak można to pomieszczenie urządzić. Czy ze mną jest coś nie tak? Mam nadzieję, że w przyszłości ( nie aż takiej dalekiej) będę miała potwierdzenie, że to mieszkanie będzie nasze. Potwierdzenie będzie wiązało się z pierścionkiem na palcu. Przywiązałam się już do tego miejsca, nie jest piękne ale będzie, gdy moja wyobraźnia zetknie się z rzeczywistością. Ale potrzebne jakiekolwiek potwierdzenie przyszłości, bo wydać wszystkie pieniądze bez pokrycia to nie jest korzystna opcja. Zdaję sobie sprawę, że nigdy nie ma nic na sto procent, ale wystarczy jakiś znak, by stworzyć nową rodzinę, nowe leprze życie.

Sądzę że studia wypaczyły mój mózg, ponieważ budynki dla mnie to nie są tylko puste bryły. Gdy patrzę na otaczającą mnie architekturę powstają we mnie pytania, jak to zostało zbudowane, jakie technologie, jaki materiał. Może naprawdę powinnam zawiesić studia. Czy może nie tylko ja tak widzę świat? 


Natchniona
Monoo xxx