niedziela, 15 stycznia 2017

Co mnie denerwuje, co mnie drażni w ludziach.

Moi znajomi wiedzą, że nie cierpię grubych ludzi. Wiem, że to okropne ale ostatnio udowodniłam mojemu chłopakowi, dlaczego tak uważam, pokazałam mu zdjęcie dziewczyny która miała taka samą koszulkę jak ja, kazał mi szybko wyłączyć to zdjęcie.
Nie mogę pojąć, jak zdrowa dziewczyna, doprowadza się do stanu gdzie nie mieści się w normalne sieciówkowe ubrania. Rozumiem bardzo dobrze, że niektóre choroby powodują otyłość, ale często otyłość powoduje choroby. Często grube dziewczyny zakładają, za małe ubrania i  leginsy co naprawdę nie wygląda dobrze (a może tylko w to się mieszczą?). Ja nie mówię, że każdy powinien mieć rozmiar XS i wysportowaną sylwetkę ale bez przesady. Zauważyłam, że osoby otyłe nie mają problemu w udostępnianiu własnych zdjęć w internecie, na których widać zaniedbaną osobę z obgryzionymi paznokciami, z miną jakby cały świat był przeciwko niej. Otyłość prowadzi do kompleksów i zamykania się na innych ludzi, ale często wystarczy odstawić tonę zjadanych słodyczy i ograniczyć wizyty w McDonaldzie, i wprowadzić w swoje życie jakiś ruch. Jeśli młoda dziewczyna ma ogromną zadyszkę po wejściu na drugie piętro to coś jest nie tak. Naprawdę chciałabym zrozumieć te osoby, które o siebie nie dbają, dlaczego? Śmieszy mnie jak słyszę, że po tabletkach antykoncepcyjnych się tyje, po pigułkach można mieć większy apetyt co nie znaczy, że trzeba jeść za dwie osoby. Gdy na siłowni widzę otyłe osoby, naprawdę się cieszę, że zauważyli, że zmieniają swoje życie. Często niestety jest tak, że otyłe osoby nie widzą problemu. 

Następną, rzecz jak mnie denerwuje to 'chore związki', Jest taki stereotyp, że to kobieta powinna sprzątać i gotować, ale nie żyjemy w średniowieczu. Dlatego nie rozumiem jak kobiety doprowadzają to tego, że same muszą wszystko robić. Żyjemy razem to razem dbamy o to by żyło nam się dobrze. Istnieją niestety przypadki "księżniczki" gdzie to mężczyzna wszystko robi a ona tylko narzeka. Od w skrajności w skrajność. I jeszcze cudowne słowo "foch", obrażanie się o totalne pierdoły. Czasem naprawdę współczuję mężczyznom, którzy muszą znosić humorki swoich wybranek. Nie każdy musi codziennie mieć świetny humor, ale zmiana humoru co 5 minut nie jest normalna. Jeszcze chora zazdrość, mój K ma na studiach koleżankę o którą jej facet jest zazdrosny ponieważ K jadąc na uczelnie zabiera ją po drodze. Bo przecież lepiej tłuc się autobusem a potem iść jeszcze 10 minut, niż w bezpieczny sposób podjechać pod samą uczelnię. Może to ja powinnam być zazdrosna, tylko nie wiem o co? Ale co najlepsze ostatnio tej koleżance zmarł tata i jest załamana, on posiedział z nią godzinę po czym pojechał do kolegów a następnego dnia umówił się z nią w galerii, ( dorośli ludzie i 4 lata związku) zostawię to bez komentarza. 

Życie jest jedno, dlatego trzeba żyć tak, by być w pełni szczęśliwym. Ja nie jestem idealna, potrafię być chamska, potrafię powiedzieć 'nie', potrafię krzyknąć jeśli to jest konieczne. Dużo ludzi mówi mi, że mam fajnie bo jestem szczupła ale nikt nie zapyta ile mnie to kosztuje pracy i wyrzeczeń. Nie ma rzeczy niemożliwych tylko ludzie zawsze chcą iść najprostszą drogą, a czasem po prostu nie istnieje ta najłatwiejsza droga.


Monoo xox

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się jak piszesz :)
    Mówisz w prost i ''nie owijasz w bawełnę'' - podoba mi się.
    Dyskusyjne tematy, ale warte rozważań. ;)
    W wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
    https://anielica99.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) wpadnę do Ciebie jak się tylko sesja skończy :)

      Usuń
  2. Wybrałaś sobie bardzo kontrowersyjne tematy, ale skoro tym chciałaś się podzielić.
    A więc.. co do tych "grubych ludzi" nie do końca się zgodzę. Owszem, trzeba o siebie dbać, nie można wprowadzać się w niesamowitą otyłość, ale jeśli danej osobie nie przeszkadza trochę więcej ciała i czuje się tak dobrze, to dlaczego nie może tak zostać? Nie mówię tu o naprawdę czymś poważnym, ale w tych czasach narodziła się jakaś dziwna moda dążenia do jak najchudszego ciała - to nie jest dla każdego.
    Co do drugiej kwestii mogę się zgodzić. Tzw zazdrość, aż za bardzo nikomu nie służy i jest czystą głupotą. Tak samo jak jakieś faworyzowanie i nakładanie obowiązków ze względu na płeć.
    Ściskam♥
    vatacukrowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Odważnie, mało kto odważyłby się na tak dobitne i mocne słowa.
    Jeżeli chodzi o drugi akapit to zgadzam się w 1000%
    A ludzie zawsze będą szli łatwiejszą drogą i zamiast docenić czyjesz poświęcenia drwić i szydzić, taka ludzka natura :)

    http://agnieszkapola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybierając temat liczyłam się z hejtem a tu takie zaskoczenie :) Buziaki :*

      Usuń
  4. Dlaczego ludzie tyją? Głownie z lenistwa a to prowadzi do tego że nie chce się ruszać co za tym idzie chodzić do pracy a przez to nie mają też zbyt wielu pieniędzy na to by kupować lepszej jakości jedzenie mniej tłuste. Druga sprawa to właśnie jest fakt że komuś nie przeszkadza fakt że jest gruby, ma opinie innych gdzieś i swoje zdrowie zapewne też. Podsumowując żeby zwalczyć otyłość trzeba najpierw zwalczyć lenistwo a tu już chyba nikt nikomu nie pomoże.

    OdpowiedzUsuń